 |
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Paula
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
|
 Wysłany: Śro 13:40, 24 Maj 2006 Temat postu: Beatyfikacje świętych |
|
|
Co różni kościół katolicki od protestantyzmu? Między innymi to, że w kościele katolickim występuje coś takiego jak beatyfikacja świętych.
Luteranie twierdzą, że to robienie z ludzi cielców ze złota a z człowieka boga.
W tej kwestii zgadzam się z nimi. Ludzie mówią o jedynym Bogu, który jest także Sędzią, a później ustalają, kto pójdzie do Nieba.
Czy to ma sens? Moim zdaniem nie. O tyle dobrze, że nie ustala się także, kto jest przeklęty.
Chrześcijanie modlą się teraz o rychłą beatyfikację śp. Papieża Jana Pawła II. Ale czy to naprawdę jest takie konieczne?
Wszyscy, nie tylko chrześcijanie, zgodnie uważają, że był on człowiekiem świętym.
Czy wobec tego musimy bawić się w sędziów?
Co wy o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Gość
|
| Wysłany: Śro 14:21, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
| Paulina Joanna napisał: | | Co różni kościół katolicki od protestantyzmu? Między innymi to, że w kościele katolickim występuje coś takiego jak beatyfikacja świętych. |
No to może zobaczmy co to jest to coś takiego:
"Kult Świętych - w katolicyzmie i prawosławiu szczególny szacunek do osób zbawionych oraz do świętych aniołów, którzy stawiani są za wzór dla wszystkich żyjących. Do świętych można zwracać się z prośbą o wstawiennictwo do Boga.
W katolicyzmie szczególny szacunek należy się Maryi, jako matce Jezusa Chrystusa, która z uwagi na brak grzechu pierworodnego (niepokalane poczęcie) i uczynkowego jest najwyższym wzorem świętości."
(cytat pl.wikipedia.org)
| Paulina Joanna napisał: |
Luteranie twierdzą, że to robienie z ludzi cielców ze złota a z człowieka boga. |
Jak to jest dokładnie:
"Wyznania protestanckie kwestionują kult świętych z dwóch powodów:
* Teologia protestancka zakłada zbawienie człowieka poprzez "zakrycie" jego grzechów przez ofiarę krzyżową Chrystusa. Człowiek zbawiony jest tak samo zbrukany grzechami jak nie zbawiony, Bóg jednak tych grzechów u niego nie dostrzega. Teologia katolicka i prawosławna zakłada z kolei całkowitą odmianę natury ludzkiej przez łaskę Bożą.(1) Z powodu tych różnic protestanci nie uważają za stosowne czcić świętych będących wg nich takimi samymi grzesznikami jak inni ludzie.
* Protestanci skupiając się na zewnętrznych aspektach kultu świętych(2) (obrazy, ikony, figury) traktują go jak zakazane w Księdze Wyjścia bałwochwalstwo."
(cytat z pl.wikipedia.org)
(1) I to jest ta największa różnica która niepozwala nam się dogadać.
Łaska Boża. Czym ona jest? Po co nam ona? To są najistotniejsze pytania. Dlaczego wogóle mamy pojęcie o niej i dlaczego o niej mówi się w KK i dostrzega jej działanie. Posłuże się znowu cytatem:
"...łaska zakłada, że grzech jest czymś tak okropnym, że Bóg nie może tego tolerować. Gdyby człowiek był zdolny, po okresie bycia niesprawiedliwym i złym, naprawić swoje drogi i ulepszyć się, tak aby mógł stanąć przed Bogiem, wtedy łaska nie byłaby wcale potrzebna. Samo to że Pan jest łaskawy, pokazuje grzech jako coś tak złego, że gdy człowiek jest grzesznikiem jego stan to całkowita ruina i brak nadziei. Nic mu nie pomoże, ani nic nie zaspokoi jego potrzeby, oprócz niezasłużonej łaski.
Musimy nauczyć się czym Bóg jest dla nas, nie na podstawie naszych własnych myśli, ale tego co On objawił o swojej istocie i tego, że On jest „Bogiem Wszelkiej Łaski”. W momencie, w którym zrozumiem, że jestem grzesznikiem, a jednak właśnie dlatego, że Pan znał pełen rozmiar mojego grzechu i jego ohydę, właśnie dlatego On przyszedł do mnie - wtedy rozumiem, czym jest łaska. Wiara powoduje, że widzę, iż Bóg jest większy niż mój grzech, nie zaś że mój grzech jest większy od Boga. Pan, którego poznałem, jako Tego kto położył swoje życie za mnie jest tym samym Panem, z którym mam do czynienia każdego dnia mojego życia i całe Jego postępowanie wobec mnie opiera się na tych samych zasadach łaski. Wielką tajemnicą wzrostu jest spoglądanie w górę, ku Panu, jako Temu który jest łaskawy. Jak drogocenna, jak wzmacniająca jest świadomość, że Jezus w obecnej chwili odczuwa i przejawia wobec mnie tę samą miłość, którą miał gdy umierał za mnie na krzyżu."
(cytat z [link widoczny dla zalogowanych])
(2) Z tego co przeczytałem przed chwilą o protestantyzmie odnosze wrażenie takie że Luter skupił się tylko na negacji przerostu formy nad treścią./ Nie wiem jak to jest u nich naprawdę, bo po pierwsze nigdy nie byłem na żadnym z ich nabożeństw a po drugie nie znam żadnego protestanta./ Dlaczego tak twierdze? Bo odrzucili: odpusty, doktrynę czyśćca, kult maryjny i świętych, celibat księży, władzę papieską i liturgię w języku łacińskim. A to moim zdanie tyczy się formy jaką preferował Kościół w zbliżaniu się wiernych do Boga. Zgadzam się z Lutrem w tym że wystąpiły w tym względzie poważne wykroczenia (np. handel odpustami) ale nie mogę się zgodzić na zatrzymaniu tylko na formie i nie czynieniu kroku dalej. Piszę jeszcze raz że nie wiem jak jest u nich z duchowością (musiałbym doczytać, a najlepiej porozmawiać z protestantem).
P.S
Jeżeli sprawa duchowości wygląda u nich tak jak choćby przykład z łaską to jak może wyglądać sprawa z miłosierdziem Boga? Czy wogóle dopsuzczają świadomość i moc tej łaski miłości do siebie?
Co do świętych to ja uważam ich tylko za pewnego rodzaju drogowskaz, pokazanie jak można postępować aby być naśladowcą Chrystusa. To jest takie zobaczenie na przykłądzie słów Jezusa skierowanych do każdego z nas: "Pójdź za mną". Moge się założyć że napewno jest więcej ludzi (niż ukazani święci) któży poszli za tym wezwaniem, a którzy napewno są naśladowcami Jezusa. Każdy ma własną i wyjątkową droge do świętości.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Gabi
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z głębi duszy
|
| Wysłany: Śro 17:58, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a ja beatyfikację nie uważam,za konieczną...ale nie jest to zło... a szczególnych ludzi trzeba wyróżniać...taki mam stosunek w tej kwestii...
ale nie mam nic do beatyfikacji...jest-dobrze...nie byłoby jej-też dobrze...
ale tak jak mówię...są ludzie,których trzeba wyszczególnić z "tłumu "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Katharsis
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
| Wysłany: Pon 21:27, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie beatyfiakcja to tylko symbol, tak samo jak biała suknia panny młodej. przeciez to nie my decydujemy o tym kto jest święty, rzecz tą rozpatruje Bóg, my wybieramy sobie tylko hmm..reprezentantów, kolokwialnie mówiąc idola, którego chcemy naśladować. rozumiem że by ktos mógł byc uznany za świętego/błogosławionego przez kościół musi spełnic rózne warunki takie jak cuda. ale czy zwykły człowiek nie czyni cudów? poza tym gdzieś w Pismie jest napisne że święty to nikt inny jak człowiek ochrzczony, Nowy Człowiek zrodzony z Wody i Ducha. Pan nie zamyka nam drogi do świetości wprost przeciwnie daje multum ściezek do wyboru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
